W poszukiwaniu dziecka odnaleźliśmy radość. Radość zabawy, radość tworzenia, radość ze wspólnoty. Przyszedł też czas na refleksję, której początek dało przedstawienie wieńczące zeszłotygodniowe
warsztaty. Połączenie to pozwoli nam spojrzeć na nowo na naszą instalację ”Dziecko w centrum świata”. Początkiem będzie budowa pieca, gdzie nasze z tak wielkim trudem przygotowane prace będziemy
układać do wypału. Ogień nada trwałości elementom instalacji, coś tak kruchego stanie się mocne. Nasze dziecko dorasta, ale cały czas tli się żar…O poranku wyłoni się prawda, zweryfikuje ona cały
nasz dotychczasowy trud. A jeśli coś popęka, zniszczy się, to czy nasze starania były daremne? A może istotny jest proces, nauka, doświadczenie?
Agnieszka Małaszko